Była handlowa niedziela, tuż przed świętami. Przechodzę obok księgarni. Witryna bogato wystrojona. Miałem w planach książkę. Zakup świąteczny dla siebie. Przeglądam regały. Wzrok skierowałem na fantastykę, ale nie mogłem się zdecydować.
Poświąteczna historia o literaturze.
Napisz odpowiedź